Recenzja strony Koreadepart + haul

Hej!

Z tym postem blog oficjalnie zaczyna znowu działać!!! Zaopatrzyłam się w ciekawe i popularne kosmetyki z Korei, więc możecie spodziewać się ciekawych postów w przyszłości ;3;


Koreadepart to sklep internetowy znajdujący się w Korei. Nie jest on skupiony głównie na sprzedawaniu kosmetyków, można tam kupić wiele rzeczy, od kosmetyków, po ubrania i jedzenie. 
Sklep współpracuje z wieloma firmami kosmetycznymi znajdującymi się w Korei, więc każdy może znaleźć coś dla siebie. 

Strona również posiada ankietę, by jak najlepiej dopasować produkty do osoby kupującej i dopasować się do jej potrzeb. Jeśli chodzi o kontakt w razie jakiegokolwiek problemu, można to zrobić 24h na dobę, z możliwością dogadania się po Chińsku, Angielsku, Koreańsku i Rosyjsku. 


Po złożeniu zamówienia, moja paczka dotarła do mnie bardzo szybko (zamówienie złożone 13,07 przyszło 27,07) i bez żadnych problemow.
Dodatkowo, do zamówień dołączane są próbki, ale tylko w wypadku zamówienia kosmetyków. 
Jak można zauważyć, wszystkie produkty zostały indywidualnie owinięte folią bąbelkową, żeby jeszcze lepiej je zabezpieczyć. 


Próbki dodane do mojego zamówienia. W zależności od ilości zamówionych rzeczy, możecie dostać mniej/więcej próbek.

The Face Shop CC Long Lasting Cushion

A'PIEU Air-fit Cushion Blusher 

LABIOTTE Chateau Wine Lip Tint 

The Face Shop CC Intense Cover Cushion


To Koniec recenzji i haulu. Już niedługo będziecie mogli się spodziewać recenzji wszystkich tych produktów. 
Do zobaczenia!
Tamaako

Co się dzieje z blogiem???

Hej!

Po "chwilowej" przerwie, blog ponawia swoją działalność! Mam zaplanowanych dużo rzeczy, więc nie będziecie się nudzić. Myślę, że wam się spodoba! Na blogu zajdzie też kilka zmian, związanych z postami, bo nie wszystkie będą skupiały się tylko na kosmetykach azjatyckich. Pracuję też nad wyglądem bloga, bo, no cóż... nie jest on za wspaniały. Do zobaczenia w przyszłych postach, które powinny pojawić się już niedługo.

Tamaako


Recenzja Mintishop + Haul cz.I


Hej!

Turturururururururur, kolejny post! Będzie on w 2 częściach, bo kupiłam za dużo rzeczy i nie chcę was zanudzić! :) 


Dostawa i przebieg transakcji:
Po wysłaniu pieniędzy paczka przyszła błyskawicznie, wydaje mi się, że dostałam ją w 2 dni po wpłacie. Transakcja przebiegła bezproblemowo. 



 The Balm Nude Dude 


Paleta składa się z 12 cieni, matowych jak i błyszczących. Można nią zrobić naprawdę wiele, od makijażu wieczorowego do dziennego. Cienie są bardzo miękkie i łatwe w użyciu. Mają bardzo dobrą pigmentację, nie osypują się i są bardzo trwałe. W palecie znajduję się duże lusterko oraz dwustronny, syntetyczny pędzelek, Kolory cieni są bardzo nasycone. 


 The Balm Mary Lou Manizer  


Kolejny produkt, to kultowy rozświetlacz firmy The Balm.  Myślę, że wszyscy już o nim słyszeli i zastanawiali się, czy ten produkt naprawdę jest warty rozgłosu. Od czasu jego kupienia używam go codziennie i muszę powiedzieć, że jest to bardzo dobry rozświetlacz. Kiedyś nie używałam tego typu produktów, bo jedyne co mogłam dostać to produkty, które miały w sobie tonę brokatu. Ten z kolei bardzo ładnie się mieni i jest łatwy w aplikacji. Jego konsystencja jest bardzo gładka.  W produkcie jest dość spore lusterko.



To koniec na dzisiaj, jeśli ktoś chcę kupić te produkty, to bardzo je polecam. Do zobaczenia w środę, na część 2 haul'u. :)

Tamaako

☆☆ February Favourites! ☆☆

   

Hello, it's me.


Monthly Favourites będzie nowym segmentem na tym blogu! Na koniec każdego miesiąca będę dzieliła się z wami moimi ulubieńcami! Mam nadzieję, że się wam spodoba. 

 

 The Balm- Nude Dude 


Nie chcę się zbyt rozpisywać na temat tej palety w tym poście, bo mm już przygotowaną do niej recenzję, ale muszę przyznać, że zakupienie tej palety było bardzo dobrym pomysłem. Cienie są bardzo ładne i mieniące się, ich trwałość jest bardzo dobra. Bardzo dobrze mi się z nimi pracuję :D

 The Balm Mary Lou Manizer 


Kolejnym produktem, który pokochałam w tym miesiącu, jest rozświetlacz Mary Lou. Drobinki rozświetlające są w nim bardzo drobne, a to daję bardzo ładny efekt po nałożeniu na twarz. Wielkim plusem tego produktu jest to, że można go używać jako cień do powiek. 


 Golden Rose Matte Crayon Lipstick


Te szminki podbiły moje serce w okresie tego miesiąca. Są matowe, ale nie wysuszają ust, a ich trwałość jest bardzo dobra. Numery 08,19 i 03 towarzyszyły mi cały czas. Szminka w formie kredki jest również bardzo higieniczna, bo można ją temperować, a przy tym pozbywać się bakterii, które się na niej zgromadziły.

 Zielone włosy 


Finalny ulubieńcem są moje włosy, które zafarbowałam na zielono.( Jeśli by was interesowała recenzja tonera, dajcie znać w komentarzach.)

 

To wszystko na dziś! Mam nadzieję, że spodoba wam się nowy segment na blogu :) Do następnej środy! 

Tamaako

Obsługiwane przez usługę Blogger.