Recenzja Mintishop + Haul cz.I


Hej!

Turturururururururur, kolejny post! Będzie on w 2 częściach, bo kupiłam za dużo rzeczy i nie chcę was zanudzić! :) 


Dostawa i przebieg transakcji:
Po wysłaniu pieniędzy paczka przyszła błyskawicznie, wydaje mi się, że dostałam ją w 2 dni po wpłacie. Transakcja przebiegła bezproblemowo. 



 The Balm Nude Dude 


Paleta składa się z 12 cieni, matowych jak i błyszczących. Można nią zrobić naprawdę wiele, od makijażu wieczorowego do dziennego. Cienie są bardzo miękkie i łatwe w użyciu. Mają bardzo dobrą pigmentację, nie osypują się i są bardzo trwałe. W palecie znajduję się duże lusterko oraz dwustronny, syntetyczny pędzelek, Kolory cieni są bardzo nasycone. 


 The Balm Mary Lou Manizer  


Kolejny produkt, to kultowy rozświetlacz firmy The Balm.  Myślę, że wszyscy już o nim słyszeli i zastanawiali się, czy ten produkt naprawdę jest warty rozgłosu. Od czasu jego kupienia używam go codziennie i muszę powiedzieć, że jest to bardzo dobry rozświetlacz. Kiedyś nie używałam tego typu produktów, bo jedyne co mogłam dostać to produkty, które miały w sobie tonę brokatu. Ten z kolei bardzo ładnie się mieni i jest łatwy w aplikacji. Jego konsystencja jest bardzo gładka.  W produkcie jest dość spore lusterko.



To koniec na dzisiaj, jeśli ktoś chcę kupić te produkty, to bardzo je polecam. Do zobaczenia w środę, na część 2 haul'u. :)

Tamaako

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.