Tony Moly Panda's Dream Brightening Eye Base


Hej!

Kolejna środa= kolejny post. Skończyły mi się ferie, co jest bardzo smutne.... Jest środek tygodnia, a ja mam już dość szkoły. Dorwałam się do wyprzedaży na Romwe, więc możecie się spodziewać recenzji.  


 Panda's Dream Brightening Eye Base 


Pierwsze co popchnęło mnie do kupna tego produktu, jest mój problem z cieniami pod oczami. Kiedy go zobaczyłam, pomyślałam, że Tony Moly rozwiąże mój problem, ale nie do końca się tak stało. 
Produkt jest w formie sztyftu, zawiera 9g korektora pod oczy. 



Co do opakowania, według mnie jest bardzo fajne i pomysłowe. Jedyną wadą jest to, że niektórym  może być trudno czytać informacje po bokach. Po jednej stronie wszystko napisane jest po angielsku, po drugiej po koreańsku.




Trzeba przyznać, że oprócz ładnego opakowania, ma bardzo gładką formułę. Po nałożeniu na skórę, bardzo łatwo można go rozprowadzić. Niestety nie ma żadnego krycia, oprócz pozostawienia po sobie lekkiego białego koloru, a jako, że jestem blada jak ściana, nic on dla mnie nie zakrywa. 
Jako baza pod cienie tez nie sprawdza się zbyt dobrze, bo nie zauważyłam, żeby przedłużał trwałość cieni. 



Prawdę mówiąc, spodziewałam się po tym "korektorze" o wiele więcej, no ale cóż... Mam nadzieję, że pomogłam wam tą recenzją. Do następnej środy, pa. 

Tamaako



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.